piątek, 11 sierpnia 2017

Ziaja, liście manuka • tonik, żel, krem


Do tej pory Internet szaleje na punkcie serii oczyszczającej od Ziai – ja do niej podeszłam trochę z rezerwą, mimo że samą markę lubię i cenię.

Koniec, końców – skusiłam się na trzy produkty, no i... przyznam szczerze, że przez te wszystkie entuzjastyczne opinie, które pojawiały się jak grzyby po deszczu, moja poprzeczka została ustawiona dosyć wysoko.

Tonik zwężający pory na dzień/na noc

Producent twierdzi, że jest to:
Tonizująco -uzupełniający preparat do demakijażu                     i oczyszczania skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę
i świeżość.
A ja lubię go za to w jaki sposób odświeża i oczyszcza cerę. Nie zauważyłam obiecanego działania – pory jakie były, takie są, no i trochę zmęczyłam się bezpośrednią aplikacją na twarz, bo trzeba się sporo napsikać by dostać odpowiednią ilość toniku – przez co swoją drogą trochę obawiam się o wydajność produktu – i, o ile taka forma sprawdza się na przykład przy wodzie termalnej, o tyle tutaj nie jestem do niej przekonana. Ten tonik to produkt, który niby niczym nie zawinił i nie mam mu nic większego do zarzucenia, ale wątpię bym skusiła się na niego ponownie.

Cena: 7.50 zł • 200 ml


Żel myjący normalizujący na dzień/na noc

Ziaja opisuje go jako:
Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.
Racja – bez wątpienia jest on produktem oczyszczającym. Ma dość rzadką konsystencję, lekko się pieni, a ja zazwyczaj używam podczas porannej pielęgnacji twarzy – żel pachnie orzeźwiająco i daje niezłego, porannego kopa. :-)

Cena: 8.90 zł • 200ml

Krem nawilżający balans korygująco-ściągający
Idealny pod makijaż. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.
To mój ulubiony produkt z całej trójki! Nakładam go zawsze pod makijaż. Ma niesamowicie lekką konsystencję, szybko się wchłania, nie jest tłusty i dobrze współpracuje z innymi kosmetykami kolorowymi – ba! nawet trochę pomaga   w utrzymaniu makijażu przez cały dzień. Mam wrażenie, że wówczas gdy nałożę go pod bazę czy podkład, moja twarz nieco mniej się świeci; zostaje dłużej matowa.

Cena: 10.70 zł • 50ml


Mocno przetestowałam, ciekawość zaspokoiłam i teraz – z perspektywy czasu – wiem, że wśród tej trójki są takie produkty, które w moim odczuciu nie robią zupełnie nic wielkiego, nadzwyczajnego, ale i takie na które warto wydać każdą złotówkę. Na pewno skuszę się ponownie na krem, żel jest po prostu... żelem – nie zauważyłam większego zachwytu nim niż jakimkolwiek innym, niekoniecznie od Ziai, a tonik, jako sam w sobie produkt jest w porządku i poleciłabym go z czystym sumieniem, ale ta pompka. to totalna klapa.

A Ty, znasz serię „liście manuka” od Ziai? Daj mi znać!




33 komentarze:

  1. Znam tą serię ale miałam tylko pastę do oczyszczania twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej serii mam tylko pastę i jest mega :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej serii ale chyba wyprobuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie miałam nic z tej słynnej serii. Boję się przesuszenie, o którym czytałam u innych dziewczyn. Wolę bardziej łagodne produkty.

    Zostaję na dłużej, powodzenia w blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam żel i tonik. Działają ok ale bez jakiś rewelacji. Ale ten zapach - dla mnie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam z tej serii tylko pastę i bardz ją lubiłam, zużyłam kilka opakowań :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam tonik i żel, byłam zadowolona, ale cudów z przetłuszczającą się cera nie czynił. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja używałam długo tej serii. Teraz już moja cera się do nich przyzwyczaiła. :) Ale były bardzo fajne, za taką cenę naprawdę warto zakupić. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście obserwuje. Nie wiem czemu wczesniej tutaj nie trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie dlatego, że to dopiero początek mojego blogowego życia :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mam wrażenie, że wśród tej trójki są takie produkty, które robią nic nadzwyczajnego, mimo że przetłuszczającej się cery nie mam :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam wszystkie trzy produkty i mam neutralne odczucia. U mnie po prostu nie robiły nic :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mam wrażenie, że niektóre z nich nie robią nic nadzwyczajnego. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kiedyś pastę z tej serii, i była okej, ale nie robiła jakieś wielkiej furrory w mojej pielęgnacji :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Chce ją niedługo wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam żel i był chyba przyzwoity :D

    OdpowiedzUsuń
  17. modyfikacjaduszy14 sierpnia 2017 10:15

    Znam i lubię, chociaż używałam z tej serii tylko toniku i pasty :)
    Pasta mi pory ładnie usuwała, żelu nie używałam :) Jeśli chodzi o tonik to fajnie odświeża i dlatego go lubię, ja osobiście odkręcam ten aplikator i stosuje tonik bezpośrednio na wacik kosmetyczny ponieważ rozpylanie nie jest opłacalne :)
    Dużym plusem tych produktów dla mnie jest zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię Ziaję, a najbardziej odżywki do włosów bez spłukiwania. Moje włosy bardzo je lubią. Tego nie miałam okazji wypróbować, ale nigdy nie mówię nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam kiedyś żel - przyjemnie pachniał, ale był dość niewydajny. Poza tym był całkiem ok.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajna seria jako jedna z niewielu kusi mnie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  21. W takim razie nie pozostaje Ci nic innego niż spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie zauważyłam raczej znaczącej różnicy w wydajności tego żelu od jakiegokolwiek innego. :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Też mam od nich jedną odżywkę bez spłukiwania do włosów i jest ok! :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten aplikator to totalny niewypał.

    OdpowiedzUsuń
  25. Tonik znam i bardzo lubię, choć nigdy nie miałam swojego egzemplarza - zawsze podkradam go mojemu P.

    OdpowiedzUsuń
  26. Super, że Ci się sprawdza :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam kiedyś pastę do mycia twarzy z tej serii i była świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Chcę ją niedługo wypróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WIOLPIRIA , Blogger